Romantyczny plener w dzikich jabłoniach i bluszczach / Romantic outdoor session among ivy and wild apple trees
Zapraszam na plener Ani i Piotrka – umówiliśmy się na sesję miejską, a proszę co wyszło.
Ale kto mógł przewidzieć, że Ania okaże się mieć naturę leśniej nimfy, którą wyzwala byle jabłonka przy Bonifraterskiej.
Z każdą minutą sesji w Ani rósł entuzjam, nie zrażała się niczym – nawet tym, że zrobiłam jej prawie kołtun we włosach wplątując ją w pnącza i gałęzie i każąc z nich wyzinać
(Kinga, życzę powodzenia w tłumaczeniu;)
——————————————————————————————————————————————————————————————————-
I invite you to join us in Ania & Piotrek’s session. We decided on an urban session and look what came out of it!
But who would have guessed that Ania has a soul of a dryad (wood nymph) and that it can wake up just at the sight of a wild apple tree on Bonifraterska street?
Ania got more enthusiastic with each moment, she even didn’t care that I tangled her hair into the branches and said we’d have to cut it in order to free her away
(Kinga, I wish you luck with translation)
(Kalina, fortunately I’m a very lucky person :)
A jednak udało się uchwycić nieco miejskości:
——————————————————————————————————————————————————————————————————
Still we managed to get a bit urban as well:
luty 16th, 2009 at 14:19
bardzo zapadają w pamięć te zdjęcia dzikojabłonkowe, wyjątkowo uwodzicielskie…
luty 16th, 2009 at 21:46
Ta dzikie jabłonie kojarzą mi się z czymś…:)
Paweł
A jakie Ona ma cudownie rude włosy:) Super, aż zapytać muszę: „Prawdziwe czy na PSie farbowane?;)”
Magda
luty 16th, 2009 at 22:11
Włosy cudowne, potwierdzam :)
luty 16th, 2009 at 23:05
rewelacja…
po prostu magia…
jak z baśni andersena…
taki klimat mi z tych zdjęć bije…
luty 17th, 2009 at 02:35
Ale jakie w PeeSie farbowanie? Wszystkie zdjecia prosto z puszki! ;))
luty 17th, 2009 at 16:02
przepiękne.
luty 18th, 2009 at 15:50
Ciekawe. Delikatne. Nietypowe.
Można powiedzieć wyjątkowe.
luty 19th, 2009 at 17:57
!!! http://www.youtube.com/watch?v=o_bGZ4ohjDE !!!
luty 19th, 2009 at 21:05
Pierwsze zdjecie urzeklo mnie nnajbardziej z racji kolorow. Jasna skora, cieiemny kolor lisic i owocow, piekne polaczenie. Pozdrawiam serdecznie
luty 20th, 2009 at 00:51
Trzecie zdjęcie: urzekające, a panna młoda zjawiskowa. I znów łzy napływają oglądając zdjęcia tej Artystki.
luty 20th, 2009 at 08:17
Przy jabłoniach bardzo fajne !
luty 20th, 2009 at 18:19
Tak, tak… a świstak… :D
Chyba że masz Aniu wyjątkowy egzemplarz… taki tylko dla Dobrych Wróżek;)))