Karolina & Michał May 2th 2009
Czas w końcu pokazać jakieś zdjęcia.
Przedstawiam Karolinę i Michała.
Chciałam napisać, że tacy piękni, że tyle emocji, że zadbali o każdy detal oprawy – takie śluby uskrzydlają.
Ale czy jest warto pisać rzeczy oczywiste?
Poniżej blisko pięćdziesiąt wybranych zdjęć z reportażu – a dla tych, którym i to mało na koniec slideshow z całości.
Zapraszam:)
—————————————————————————————————————————————————————————————————–
I guess it’s time I should show some of my photos, right?
So let me introduce to you Karolina and Michał.
I wanted to write how attractive they are, how they love each other and how they took care of every detail of their wedding day and that such weddings are a photographer’s dream.
But what’s the point in writing the obvious?
So, instead of writing I’m posting 40+ photos. And – should some blog-reader still be craving for more – at the end there’s a slideshow.
Enjoy :)
lipiec 22nd, 2009 at 17:22
zachwyt i zazdrość :)
lipiec 22nd, 2009 at 18:04
czarnobiele piękne, miekkie a jednocześnie głębokie i aksamitne
lipiec 22nd, 2009 at 18:37
Piękne zdjęcia które mógłbym oglądać w kółko, jest zwolnienie i przyszpieszenie akcji. Podoba się mi bardzo widząć przy okazji kilka znanych mi osób z rodziny pani młodej. Pozdrawiam.
lipiec 22nd, 2009 at 19:44
Piękny materiał …
lipiec 22nd, 2009 at 20:37
no to wróciłaś w dobrym stylu :)
lipiec 22nd, 2009 at 20:45
Chciałem napisać, że zdjęcia takie piękne, że jest w nich tyle emocji, że zadbałaś o każdy detal. Ale czy jest warto pisać rzeczy oczywiste? :-) :-) :-)
Po prostu piękne, szczególnie te dwa pastelowe z kościoła i czerwienie na weselu.
lipiec 22nd, 2009 at 20:54
Zazdroszczę Ci tych pięknych szarości. Widzę, że wreszcie robisz postępy, bo dawniejsze nie podobały mi się tak bardzo ! :) Pozdrawiam!
lipiec 23rd, 2009 at 08:07
Brak mi słów… Tylu emocji jeszcze nigdzie nie widziałem. Miażdżysz.
lipiec 23rd, 2009 at 08:49
Jesteś niesamowita Kalina!!!
lipiec 23rd, 2009 at 10:05
Ehhh, kawał rewelacyjnego materiału. Takie zdjęcia wspaniale inspirują :D. Gratuluje Anno!
lipiec 23rd, 2009 at 10:49
pięknie… mnóstwo świetnych kadrów, mnóstwo emocji. idealnie :) gratulacje.
lipiec 23rd, 2009 at 11:17
Bardzo piękne. Jak Ty to robisz, ze jesteś wszędzie? I z odpowiednim obiektywem??
Zazdrość, po prostu!
lipiec 23rd, 2009 at 11:22
jest co oglądać, oj jest !! :))
lipiec 23rd, 2009 at 11:25
Dziękuję bardo wszystkim:) Kasia K – jak to robię, że jestem wszędzie z odpowiednim obiektywem? Po prostu mam czternastkę na stałe wpiętą w jedno body.
lipiec 23rd, 2009 at 11:29
myślałam, że odniesiesz się do inspirujacej zazdrości… :):):):):):):) ale dobra, kupuję tłumaczenie się czternastką. pyszny obiektyw:D
lipiec 23rd, 2009 at 12:50
Obejrzałam z przyjemnością, super obróbka no i super miejsce, pozazdrościć!
lipiec 23rd, 2009 at 13:04
Ogladam i ogladam i jakos nie moge skonczyc. Emocje emocje i jeszcze raz emocje – dla takich chwil warto zyc.
Gratki ogromne gratki Aniu
lipiec 23rd, 2009 at 13:56
jak dla mnie – początkującego fotoślubowca i miłośnika piktorialnych fot – kieliszki bomba!! pozdrawiam serdecznie. jesteś moim fotoidolem!
lipiec 23rd, 2009 at 13:58
to chyba jednak są szklaneczki :)
lipiec 23rd, 2009 at 15:38
Efekt WOW tym razem mnie powalił na dobre! Kalinko, jesteś przecudowną łowczyni ludzkich emocji! Blisko 50 zdjęć i po obejrzeniu wszystkich czuje się niedosyt, żadnej nudy, po prostu chce się JESZCZE! Zaraz włączę sobie prezentację, ale komentarz piszę teraz na gorąco, po obejrzeniu tych zdjęć! Kalino, byłem na Warsztatach i co? I po obejrzeniu tych zdjęć znowu urosła lista pytań typu „a jak to?”, „a czym to?”, „a jak rozświetlane?”, etc. Moje szczere i serdeczne pokłony za Twoją pracę! P.S. A pan Kameroon, jak widzę, załapał się na parę zdjęc, aczkolwiek przy torcie nawet ładnie przyświecił :)
lipiec 23rd, 2009 at 15:45
Dzięki wszystkim raz jeszcze, a Tobie Łukaszu szczególnie za cały elaborat:) Ale proszę mi tu nie obrażać Krzyśka OPERATORA KAMERY, nie żadnego kameruna! To najlepszy fachowiec w tej dziedzinie z jakim pracowałam. Raz że dobre filmy robi, dwa, że poświeci kontrą zawsze jak poproszę, trzy – nie jest ‚reżyserem filmów fabularnych z wesela’, tylko reportażystą. Ale jak się szaleje z czternastką, nie ma bata, w kilku kadrach zawsze będzie. A jak fajne, to przeca wyrzucać nie będę tylko dlatego, że wszedł w kadr.
lipiec 23rd, 2009 at 15:58
Ponownie komentuję, bo jeszcze bardziej rozanielony jestem po obejrzeniu prezentacji… Miód, malina! Brak mi słów, nie pamiętam czy kiedykolwiek widziałem lepszy reportaż ślubny! Kalinko, Krzysia w takim razie najmocniej przepraszam za określenie ‚kameroon’ (heh, a w sumie to słowo niedawno poznałem i jakoś tak go nadużywam), i masz rację – nie można wyrzucać zdjęć tylko dlatego, że jest w tle czy z boku pan/pani z kamerą. Na prezentacji faktycznie zauważyłem, że w paru kadrach lampka z kamery bardzo się przydała :)
Kalinko, jesteś niewyczerpanym źródłem inspiracji! Naprawdę poczułem w tym momencie ogromne parcie na bardzo dobre zdjęcia! Nie ma co, biorę się do obróbki! :) Kurde, no… i znowu wyszedł elaborat ;)
lipiec 23rd, 2009 at 16:03
Wszystkie poza 5od dołu IDEALNE..
Zazdroszczę :)
lipiec 23rd, 2009 at 16:08
@Kalina – Co do Krzyśka to tez z nim parę razy robiłem i nie znam lepszego fachowca :)
lipiec 23rd, 2009 at 17:06
To ja chyba musiałabym mieć 5 aparatów na raz a i tak nie zrobiłabym nawet ułamka tak doskonałego reportażu jak ten Aniu :-) Zdjęcie panny młodej w kościele, tak cudnie owiniętej w welon… MASAKRA!!! Płakać mi się chce, wyobrażam sobie co czuła ta dziewczyna w tamtej chwili oraz w momencie kiedy zobaczyła to zdjęcie. Normalnie szok! Padam na twarz z zachwytu!
lipiec 23rd, 2009 at 17:12
Basia – ja też baaardzo lubię to zdjęcie. Fajnie, że je wyhaczyłaś. Co kobiecy punkt widzenia, to jednak kobiecy punkt widzenia:)
lipiec 23rd, 2009 at 17:39
Jeszcze wróciłam tu napisać, że teraz powinno się mówić „miód-Kalina”, a nie „miód-malina”, hahahahahahahahahahahhhahhahahahaha:)
lipiec 23rd, 2009 at 21:04
obejrzałem sobie slideshow i powiem szczerze, że jestem pod wielkim wrażeniem, świetnie się ogląda
lipiec 24th, 2009 at 02:11
Moje zdanie już znasz… ale muszę to napisać…
Jest zajebiście – będzie jeszcze lepiej !!!
lipiec 24th, 2009 at 09:13
Aniu jak Ty to robisz, to my nie mamy zielonego pojęcia. Zdjęcia są niesamowite – emocje, kolory i czarno-biele też, uchwycenie chwili – wszystko. Jedno ulubieńsze od drugiego.
lipiec 24th, 2009 at 13:03
Mimo, że miałam już ogromną przyjemność oglądać te zdjęcia wcześniej, to nadal zachwycają, a oglądanie ich to czysta zmysłowa przyjemność :) To nie jest suchy reportaż, te zdjęcia żyją i sa pelne emocji. A ja znów strasznie żałuję, że już dawno po ślubie :(
lipiec 24th, 2009 at 13:43
aniu cudo! dzis rozmawiałam z koleżanka skończyła właśnie ASP konkretnie fotografię, żaliła sie ze szuka pracy, zasugerowałam jej ślubny biznes, koleżanka odparła ze robienie w ślubach to dla niej upadek, fotograficzny koniec, kicz, brak klasy, itd, noooo i podesłałam jej linka do Twojej stronki, myslę ze dzięki Tobie fotografia slubna drastycznie podniosla poziom w Polsce. Jestes wielka!
lipiec 24th, 2009 at 21:03
normalnie nie wiem co napisać bo brak jest takiego słowa wyrażajacego mój zachwyt;)
lipiec 25th, 2009 at 20:53
kalina czuję jakbym patrzyła na najpiękniejsze kolory z palety chanel :-)
musisz wiedzieć, że mam ogromną słabość do kosmetyków chanel ;-)
o kadrach nie wspomnę, bo są piękne, co każde wrażliwe oko dostrzeże …
na jutrzejszy deser zostawiam sobie prezentację. danie główne wyborne!
lipiec 26th, 2009 at 10:25
Krótko i na temat- pięknie. Jesteś klasą samą w sobie. Dziękuję za wspaniałe chwilę- mimo, że nie byłam na tym weselu- dzięki Tobie mogłam poczuć choć część emocji, które towarzyszyły Parze Młodej i ich Rodzicom tego dnia. Wielkie dzięki, Kalina! Jesteś chodzącą inspiracją!
lipiec 27th, 2009 at 19:22
Błękity faktycznie jak u Chagalla. ;)
sierpień 1st, 2009 at 19:23
Wspaniałe zdjęcia pełne emocji,które wzbudzają emocje,piękne kadry po prostu cudo.
sierpień 4th, 2009 at 22:29
Rewelacyjny materiał, nigdy nie mam dość twoich zdjęć. Mam nadzieje że i ja kiedyś bede choć podobne robił :) pozdrawiam
sierpień 6th, 2009 at 08:34
Znów mnie inspirujesz do dalszej pracy nad sobą :)
grudzień 2nd, 2009 at 23:44
Swietny, mega set. Bardzo mi sie podobaja szczegolnie te kontry kamerzysty ;)
Pozdrawiam gorąco,
Pawel Winnicki
sierpień 26th, 2010 at 22:30
Super, dzieki!