Karolina i Matthew – kilka impresji
Jakiś czas temu zapowiadałam Karolinę i Matthew. A dziś chciałam się podzielić bardzo subiektywnym wyborem kilku ujęć z ich reportażu ślubnego.
Zapraszam!
Jakiś czas temu zapowiadałam Karolinę i Matthew. A dziś chciałam się podzielić bardzo subiektywnym wyborem kilku ujęć z ich reportażu ślubnego.
Zapraszam!
This entry was posted on wtorek, grudzień 1st, 2009 at 04:23 and is filed under o mnie, plener, reportaż ślubny, uśmiechnij się. You can follow any responses to this entry through the RSS 2.0 feed. You can leave a response, or trackback from your own site.
Copyright © Anna Kalina Ciesielska, Anna Kalina Ciesielska | fotografia ślubna Warszawa is proudly powered by
WordPress tuned by cml
Entries (RSS)
and Comments (RSS).
grudzień 1st, 2009 at 09:04
Ciekawa obróbka Aniu.. a pierwszy kadr jak z filmu :) Chciałoby się więcej..
grudzień 1st, 2009 at 09:07
Aniu przepiękny sposób widzenia, w kilku klatkach pokazałaś całość, jestem mega zauroczony !!!
grudzień 1st, 2009 at 09:49
Pierwsze bardzo fajne – i miłe ziarenko :)
grudzień 1st, 2009 at 09:49
śliczne!
grudzień 1st, 2009 at 10:45
Całkiem ładnie ale mam wrażenie że „wodotryski” w postaci tekstury zdają się odgrywać pierwszoplanową rolę w stosunku do tego co fotografowałaś…
grudzień 1st, 2009 at 11:21
przyjemny set. 1 piękna, filmowa
grudzień 1st, 2009 at 11:28
Bardzo dobre ujęcia! podoba mi się obróbka z zakonnicą :) Pozdrawiam
grudzień 1st, 2009 at 13:02
1ka najlepsza! pozdrawiam
grudzień 1st, 2009 at 15:29
Pierwsze zdjęcie ! – tak jak pisano wcześniej wspaniały filmowy kadr
grudzień 1st, 2009 at 16:17
Aniu podoba mi się zmiana obróbkowa na twoich zdjęciach:) i uwielbiam teksturki:D o zdjęciach nie będę nic pisał są świetne jak zawsze:D choć jedyneczka jest naprawdę filmowa.
grudzień 1st, 2009 at 16:33
Czwórka za moment i obróbkę. Wyjątkowość i niecodzienność.
Jedynka jak to już poprzednicy powiedzieli – filmowa. Świetna jest!
grudzień 1st, 2009 at 16:34
miło sie zapowiada :)
grudzień 1st, 2009 at 16:46
Był już On teraz będę ja:D Choć nie wiem po co… bo już właściwie wszystko zostało napisane.
Kiedyś Iczek napisał dość kontrowersyjnego, jak dla mnie, posta nt ilości oddawanego materiału. Gdy go przeczytałam pomyślałam „Totalna BZDURA!!!” Po ujrzeniu kilku Twoich kadrów wiem, że można zamknąć emocje całego reportażu w kilku kadrach… chwile zastanowienia – „Czy to na pewno On?”,stres, troska aby wszystko wyszło idealnie, pośpiech, bliskość innych ludzi, szczęście…. i bardzo wymowne detale. A to wszystko uwięzione na zawsze i opatulone Kalinową magią. Tylko Ty tak potrafisz i dlatego właśnie Twoimi zdjęciami znudzić się nie można;)
Ps. Więcej z Tobą nie gadam wieczorami, bo później spać nie mogę;D
grudzień 1st, 2009 at 17:48
Absolutnie powaliłaś mnie, Ania, pierwszym zdjęciem! Przepiękne, wymowne, wspaniała kompozycja! WIELKIE WIELKIE WOW! Bardzo lubię takie subiektywne wybory, o wiele więcej odsłaniają fotografa, niż 120, 200, 300 czy pięćset zdjęć. SUPER! K.
grudzień 1st, 2009 at 20:31
1 po prostu wymiata…
grudzień 1st, 2009 at 21:00
to już jest klasa sama w sobie. Świetne, bardzo mi się podobają. Bardzo fajnym dopełnieniem i zakończeniem pokazu jest zdjęcie ostatnie! Mega zestawienie. A 1 racja-jest świetne.
grudzień 1st, 2009 at 21:02
genialne zdjecie z chmurami.. ge-nial-ne.
grudzień 1st, 2009 at 21:05
hmmm… rozmarzyłam się :) do mnie osobiście najbardziej przemawia ostatnie… jest na nim wszystko… emocje, tekstura, i historia za nim się kryjąca:D
jak zawsze zdjęcia są piękne i z klasą…
dla mnie Twój styl jest po prostu ponadczasowy…
grudzień 2nd, 2009 at 03:51
o pierwszym powiedziano już wszystko sto razy ;) zresztą sama wiesz, jakie wrażenie zrobił na mnie ten kadr :) a ostatnie – ilu fotografów w ogóle nie zwróciłoby uwagi na taki drobiazg! o niefotografach nawet nie wspominając ;) bardzo u Ciebie lubię, że patrzysz na rzeczywistość świeżym okiem, które ciągle poluje na odkrycia i niespodzianki :) i z tych łowów przynosi trofea :)
grudzień 5th, 2009 at 10:04
mało mało mało! poprosze o wiecej bo ostatnio sie totalnie obijasz i nic nie pokazujesz! Wiec pooprosze o wiecej bo chcialbym cos pooogladac bo nawet fajne te zdjecia robisz ;-p No dobra, bardzo fajne ;-)
grudzień 8th, 2009 at 11:14
pierwsze, oczywiście znakomite.
emocje zamknięte w kadrze – tak!
dodane ziarno – tak!
dodane rysy i postarzanie – NIE!!!
ja wiem, widzę, że Pani ma wyczucie i dzięki temu 5 i 6 nie są tandeciarskie, ale to stąpanie po bardzo cienkiej linii. własny styl, oczywiście trzeba miec, ale proszę, robic zdjęcia, ktore będą się starzec wraz z klientami, nie przed nimi.
Pozdrawiam Panią i wszystkich Pani Przyjaciół!
wka
grudzień 9th, 2009 at 12:51
wka – stąpanie po cienkiej linii to moje hobby:)
Dla klienta mam zdjęcia i normalne i takie, które niektórzy by nazwali udziwnionymi.
Zapewne są klienci co chcieli by tylko zdjęcia uniwersalne – i tacy się do mnie po prostu nie zgłoszą. Mnie jako fotografa, ale też i jako odbiorcę fotografii wcale nie kręci uniwersalność. Raczej to co jest inne, charakterystyczne. Ale nie inne innością na siłę – tylko taką, nazwijmy to „innością, która naturalnie ze mnie wypływa”. Jeśli uważam, że tekstura podkręci klimat zdjęcia – dodaje ją. Jest to raptem kilka zdjęć na reportaż i plener – dla mnie to przyprawa dodająca smaku i podkręcająca apetyt.
Opinie tych którzy mają inne zdanie szanuję – i niech oni robią zdjęcia w swoim stylu, a mi pozwolą robić jak ja chcę.
grudzień 12th, 2009 at 15:35
mnie też nie kręci uniwersalnośc, dlatego jestem wielbicielką Pani twórczości. wielbicielką, a nie wyznawczynią. wierzę, że kropla krytyki Pani nie uraziła. absolutnie nie mam zamiaru Pani zmienia. teraz już wiem, że dla klientów ma Pani „zdjęcia i normalne i takie, które niektórzy by nazwali udziwnionymi..”. teraz mam jasnośc, ze nie narzuca Pani ludziom tego, czego nie chcą. brawo!
jak napisałam wcześniej, ma Pani wyczucie. proszę eksperymentowac dalej!
proszę pozwolic, od czasu do czasu, na odrobinę krytyki, własnego zdania.*
pozdrawiam
*wiem, ze to zdanie jest niezgrabne, stanowi parafrazę Pani ostatniego zdania. ufam, że pozwala mi Pani miec własną opinię na temat Pani prac, więc proszę, już tego nie pisac, wystarcz „:)”, ja wtedy też napiszę „:)” i zakończymy tę miłą wymianę grzeczności, nie chcę pisac juz wiecej, bo mam poparzoną dłoń i pasanie jest niezwykle dla mnie bolesne, bardzo Panią szanuję i szczerze pozdrawiam!
grudzień 18th, 2009 at 17:01
Pierwsze zdjęcie (kobieta z papierosem) kojarzy mi się z filmami Bergmana ;-) fajna obróbka.
pozdrawiam.