It was New York, New York ..
To był już mój drugi raz w Nowym Jorku.
Pamiętam ten pierwszy, półtora roku temu, kiedy jechałam nocą z lotniska La Guardia taksówką na Manhattan.
Ciężko mi to opisać nie popadając w patos, ale jeśli kilka razy w życiu czułam, że oto znalazłam się we właściwym miejscu o właściwym czasie, to z pewnością to był jeden z tych razów.
A Nowy Jork fascynuje nieodmiennie.
——————————————————————————————————————————————————————————————————–
And here I am, in New York again.
I think back to that night during my first visit here, when I took a taxi from La Guardia airport to Manhattan.
I don’t want to use big words, but if I recall all the times when I had that feeling of being exactly at the right place at the right time, this was definitely one of them.
New York never ceases to fascinate me.
Why are you wearing a cat on your head? – zadałam najgłupsze możliwie pytanie Panu z Kotem na Głowie.
Have to earn for a living, sweety – odpowiedział PzKnG, kasując ode mnie dolara za zdjęcie.
Fair enough.
——————————————————————————————————————————————————————————————————–
Why are you wearing a cat on your head? – I asked the most stupid question ever to the Man With The Cat On His Head.
Have to earn for a living, sweety – said MWTCOHH, collecting a dollar for a picture.
Fair enough.
A teraz sesja narzeczeńska, którą miałam ogromną przyjemność fotografować razem z Moniką Broz.
Więcej zdjęć Moniki możecie objerzeć tu.
Lena Marie i Tony – patrzeć na nich to prawdziwa radość, a co dopiero fotografować.
——————————————————————————————————————————————————————————————————–
It was a great pleasure to work with Monika Broz shooting that engagement session.
More Monika’s pic here.
Lena Marie and Tony make such a lovely couple, it is a real joy to just look at them, let alone to take pictures of them.
A tu mamy obie fotografki sfotografowane przez modeli:
——————————————————————————————————————————————————————————————————–
The models took their turn and took the picture of both the photographers:
Na koniec mała lista kredytów:
Przede wszystkim ogromne podziękowania dla Moniki, która wraz ze swoim chłopakiem Markiem ugościła mnie u siebie i okazała się nie tylko wspaniała gospodynią, ale i bardzo mądrą kobietą.
Dziękuje Lenie, że zabrała mnie do zakamarków Nowego Jorku, do których pewnie bym sama nie trafiła i że wybrała się ze mną do Dakota Building, który zawsze chciałam zobaczyć odkąd obejrzałam Dziecko Rosemary.
Bardzo cieszę się, że miałam możliwość spotkać grupę fotografów nowojorskich, na spotkaniu, które zorganizowała Monika. Dziękuje wszystkim za przybycie:)
I na koniec podziękowania dla Emina Kuliyeva, którego zdjęcia bardzo lubię i z którym spotkałam się na Bronxie.
Pamiętacie tę scenę z Matrixa jak Neo spotyka Wyrocznię? To było coś w ten deseń – niebanalny akcent za zakończenie mojej nowojorskiej wycieczki.
——————————————————————————————————————————————————————————————————–
I’d like to credit the following:
First of all, big fat thanks to Monika, for her and her boyfriend Mark’s hospitality and for being not only a great host, but also exceptionally wise woman.
I thank Lena, who took me to places I would have probably never found on my own and who went to Dakota Building with me – something I wanted to do ever since I saw Rosemary’s Baby.
I enjoyed the opportunity to meet a group of NY pornographers at the event that Monika set up. Thank you all for coming!
And last but not least: thanks to Emin Kuliyev, whose photographs I am very fond of and whom I met at Bronx.
Remember that scene from the Matrix movie, when Neo meets the Oracle? It was something of this sort – the distinctive finishing touch to my NY trip.
Tags: engagment session, New York, NYC, NYC wedding photographer, sesja narzeczeńska
kwiecień 20th, 2012 at 21:56
Pozazdrościć… :-)
kwiecień 20th, 2012 at 22:29
lubię to :) fajna relacja z NY, jak zwykle sporo świetnych zdjęć :)
kwiecień 20th, 2012 at 22:36
Móc tam fotografować to jest coś ;). Pozdrowienia ;).
kwiecień 20th, 2012 at 22:39
Kalinka kto by lepiej NY pokazał niż Ty? ;) Wspaniała relacja aż mi smaka narobiłaś na NY ;)
kwiecień 21st, 2012 at 00:06
zazdraszczam świateł NYC
kwiecień 21st, 2012 at 07:17
Świetne zdjęcia! Też kiedyś bym chciał tam pojechać… :)
kwiecień 22nd, 2012 at 08:08
great pictures!
kwiecień 23rd, 2012 at 01:18
Your website has inspired me to really totally change the way I run my blog. I have to tell you I appreciate your great work.
kwiecień 23rd, 2012 at 20:37
Eh, jest to miasto, za ktorym sie teskni. Czuje sie steskniona bardziej niz zwykle po Twoich zdjeciach… Hm… musze cos z tym zrobic ;-)
kwiecień 25th, 2012 at 13:36
Fajny ten Kalinowy NY. Taki… Kalinowy. :) A widok Manhattanu nocą to też moje „właściwe miejsce we właściwym czasie”. :)
kwiecień 25th, 2012 at 21:33
Bardzo mi się kadry podobają z sesji – brawo !
kwiecień 26th, 2012 at 14:01
Moje miasto! Piękne!
maj 4th, 2012 at 12:07
Świetne zdjęcia… Zazdroszczę talentu :)
maj 6th, 2012 at 17:07
Cudowne zdjecia, Nowy Jork jest inny widziany Twoimi oczami : ) Dzieki za wizyte, i nie moge sie doczekac na nastepna!
maj 17th, 2012 at 14:46
jestem zachwycona!
maj 20th, 2012 at 07:43
bardzo fajne zdjęcia. zazdroszczę wyprawy;