Archive for the ‘warsztaty’ Category

Strona 4 z 7« Pierwsza...234567

warsztaty – zapraszamy w kwietniu / workshops in April czwartek, styczeń 14th, 2010

Sezon ślubny 2009 obrodził osiemnastoma edycjami warsztatów repoglamour, prowadzonych przeze mnie i Adama Trzcionkę, z nieocenioną pomocą Niedźwiedzia. Ostatnia załapała się nawet na bieżący rok kalendarzowy.
Robimy mała przerwę, na oddech, na odpoczynek – na wakacje.

Z następną edycją ruszamy w połowie kwietnia.

Na ostatniej, zakończonej wczoraj edycji, podczas wieczornej pogaduchy przy piwku, Paulina Milewicz powiedziała, że musi mi zadać pytanie, które koniecznie przez nią chciał mi zadać jej znajomy. Mianowicie, dlaczego ktoś, kto ma już pozycję na rynku, wypracowane techniki, styl, chce się tym wszystkim dzielić i organizować warsztaty.

Zaczęłam mówić to, co zazwyczaj mówię w takich sytuacjach – że warsztaty to dla nas duża szkoła, biznes i przedsięwzięcie. Że dobry nauczyciel nauczy się więcej od swojego studenta niż ten od niego. Że ubierając nasze intuicje w słowa nadajemy im nowy wymiar i wiedza, którą mamy, coraz mocniej rezonuje..
I choć to wszystko jest prawdą, jednak kiedy później zaczęłam się nad tym zastanawiać, coś mi w tym wszystkim nie chciało grać. Bo przecież tak naprawdę, startując równo rok temu wykonaliśmy skok na głęboką wodę pod hasłem – co będzie – nie wiadomo – może coś fajnego. A ryzykujemy najwyżej tym, że nikt do nas nie przyjdzie.

Ale przyszło – i to aż sto osiemdziesiąt osób.
Największą satysfakcją nie są jednak liczby, a świadomość tego, że wśród osób które się przewinęły byli tacy ludzie jak Hubert Kalinowski, Bartek Płuska, Paweł Paśnik, po których widać w sposób wręcz modelowy jak warsztaty – czyli wiedza, pomysły, tricki, kontakty, z dnia na dzień dały im kopa w kosmos i ich zdjęcia przeskoczyły do całkiem, ale to całkiem innej ligi.

To i wszystko inne, w tym nasze forum warsztatowe, które stało się żywą platformą rozwoju, dyskusji i wymiany terminów, to rezultat kroku w nieznane, bez konkretnego planu, biznesplanu – zróbmy coś nowego, a nuż będzie fajne. Zróbmy, bo czemu nie robić, skoro można zrobić.

Przewija się też pytanie – dla kogo są warsztaty.
Właściwie należałoby je rozbić na dwa: dla kogo miały być i kto w rezultacie na nie przychodzi.

Program, który konstruowaliśmy z Adamem zakładał wysoki poziom zaawansowania, świadomości fotograficznej.
Wyobrażałam sobie siedzącą na sali Kingę Taukert i starałam się, żeby program, tematy, treść i forma były atrakcyjne dla fotografa jej klasy. Okazało się, że mimo odwiedzającego nas pełnego przekroju środowiska fotograficznego, dużo większe zainteresowanie warsztaty wzbudziły jednak u osób początkujących i średnio-zaawansowanych.

Nie uprościliśmy jednak programu, a wręcz przeciwnie, z edycji na edycję udoskonalaliśmy go i ubogacaliśmy. Dziś z perspektywy czasu tylko utwierdzam się w słuszności takiej decyzji.

Bo nawet jeśli ktoś jest początkujący i właśnie dostał zastrzyk wiedzy z którą jeszcze na razie nie wie co zrobić, to przyjdzie czas, kiedy ta wiedza osiądzie we właściwym miejscu i zaprocentuje.

Ziarenko zostało zasiane.

Co widać po rozwoju naszych warsztatowiczów, którzy idą do przodu cały czas, długie miesiące po tym jak minęły warsztaty.
A ja zawsze wychodziłam z założenia, że ludzi lepiej przeceniać niż nie doceniać.

Dowcipnie podsumowała to Iza Górska, która w dzień po zakończeniu warsztatów napisała na forum:
Czuję się jak maluch zatankowany paliwem rakietowym!

Na koniec tego przydługiego wstępu przypomnę raz jeszcze, cytowane już wcześniej, moje dwa ulubione podsumowania warsztatów:

by Adam Trzcionka:

Warsztaty to dla nas przygoda, biznes i wielka szkoła, także fotograficzna. Nie jesteśmy przy tym biznesową machiną, doskonale zorganizowaną i profesjonalną. Mamy organizacyjne braki, głowy w chmurach, jest w tym sporo żywiołu. I – paradoksalnie – choć niektórych oburzą te słowa, w jakimś stopniu wydaje się to naszym atutem – jesteśmy w tym wszystkim niewyrachowani i autentyczni. Jąkamy się, przewracamy kubki z herbatą i mamy zwiechy.

by Wojtek Królik:

Na warsztatach nie zdradzają żadnych tajemnic – w sensie PRZEPISU.
Dają zestaw 120 magicznych kredek, pokazują mniej więcej jak sami to robią i teraz weź to, człowieku, do domu i spróbuj narysować coś sam. Konstelacji jest cala masa.
Każdy może kupić kredki a nawet farby, ale tylko niektórzy zostają malarzami – tu jest tak samo. Dają wiele ale i w istocie wszystko zależy od ciebie i twojego potencjału.

Najbliższa edycja 19-20 kwietnia w Warszawie. Cena 1700zł.

Linkowy niezbędnik:

formularz zgłoszeniowy
ogólne informacje o warsztatach i plakaty warsztatowe
forum repoglamour
dokładny program warsztatów (acz zastrzegamy sobie prawo zmian i przeorganizowania programu)
linki do blogów uczestników i ich wrażeń z warsztatów

Na koniec – mały bekstejdż z ostatnich warsztatów – w roli głownej Kamila, która niniejszym ustanowiła rekord świata w obecności na moim blogu:)

—————————————————————————————————————————————————————————————————–

In less than a year I and Adam Trzcionka (with the help of Niedźwiedź) conducted as many as 18 editions of our workshops. Now we need a little break, we’ll start again in April.

At the last edition, which ended yesterday, Paulina Milewicz asked me (actually it was a friend of hers who wanted to know the answer so she obliged and popped the question) why well-known and prosperous photographers want to share their knowledge with others.

I told her what I always say when people ask such a question – that we learn a lot ourselves thanks to the workshops. Putting our knowledge and intuitions into words we deepen our own understanding. I do believe that a good teacher learns more from the students that they learn from him/her.

However, when we began our workshops a year ago we didn’t know all that, we didn’t know what to expect. We took a leap not caring about the landing. We thought: oh, well, what’s the risk? perhaps nobody comes. ok, we can live with that.

But people came. 180 people, to be precise.

Still, numbers are not important, people are important – such people as Hubert Kalinowski, Bartek Płuska, Paweł Paśnik, who made a huge progress thanks to the workshops. They were given tools and they put them to good use. We also started a workshops forum which is a great source of information and inspiration for our students. We achieved all these things without having precise goals, without having a business plan. We only wanted to do something hoping it’d turn out well.

Another frequently asked question is for whom are our workshops.

Actually, I and Adam prepared the workshops with advanced photographers in mind. I thought of Kingę Taukert sitting in front of us and I worked on topics and issues which would be interesting for photographers of such skills and knowledge. To our surprise – although we attracted a really broad scope of photographers – our workshops gained popularity especially among beginners and intermediate-level photographers. However, we decided against simplifying the programme, we kept enriching it. And I can see now it was a right decision.

Beginners are often overwhelmed with such amount of knowledge but some day they will know what to do with it.

It’s like sowing seeds.

And we saw the seeds growing, we saw people growing steadily without stopping although they attended the workshops months ago. The knowledge they gained pushes them further and further.

Iza Górska summed it up in a witty way when she wrote on our forum: I feel like a Mini tanked up with rocket fuel!

Time to end this lenghty introduction… But let me remind two quotes about our workshops:

by Adam Trzcionka:

For us workshops are an adventure, a business, a school (also a school of photography). We aren’t business perfect, we aren’t ultraprofessional. We aren’t machines. Sometimes we walk with our heads in clouds, we improvise rather than organise. Paradoxically I see it (though some would hold it against us) as our asset because it shows that we aren’t shrewd and calculating, that we are honest and authentic. We can’t find words, we spill tea, we get stuck.

by Wojtek Królik:

On the workshops there are no secrets revealed. I mean there is no precise recipe to follow.
They give you a set of 120 magic crayons, they show you how they use those crayons themselves and then you have to go home and draw your own pics. And there are many ways of doing this.
Everybody can buy crayons or even paints but only some become painters. The same is with photography and workshops. You are given lots of tools but the outcome depends on you and your own potential.

Next edition: 19-20th April. Place: Warsaw. Cost: 1700 zlotys.

Below a backstage from the last edition starring Kamila who holds the world’s record in appearing on my blog ;)

warsztaty fotografii ślubnej

Warszaty styczniowe – KRAKÓW / January workshops – CRACOW poniedziałek, grudzień 14th, 2009

Nie będę się rozpisywać – jest zainteresowanie – jest i odzew, czyli kolejna edycja warsztatów.
Tym razem w Krakowie, 11-12 stycznia 2010. Cena 1700zł

Jak zwykle serdecznie zapraszam, w imieniu swoim i Adama Trzcionki.

Tradycyjna linkownia:

formularz zgłoszeniowy
ogólne informacje o warsztatach i plakaty warsztatowe
forum repoglamour
dokładny program warsztatów (acz zastrzegamy sobie prawo zmiany kolejności poszczególnych bloków programu)
linki do blogów uczestników i ich wrażeń z warsztatów

A, że nawet renifery z zaprzęgu Świętego Mikołaja plotkują, że nikt nie lubi postów bez zdjęć – oto zajawka z relacji ostatnich warsztatów, wraz z pozdrowieniami dla wspanialej grudniowej ekipy i naszej zjawiskowej pary – Wiki i Piotra:

—————————————————————————————————————————————————————————————————–

There are so many inquiries about our workshops… And there is our answer: the next edition will take place in Cracow in January 11-12th. Cost: 1700 zlotys. Adam Trzcionka and I look forward to meeting you.

A little bird told me… No, actually it was a Santa Claus’ reindeer – that you folks don’t like posts without pics. So enjoy this little sneak peek from the last edition’s shooting. Greetings to all wonderful folks who took part in that edition and to the amazing couple who posed for us – Wika&Piotr.

warsztaty fotografii ślubnej

..konia z rzędem temu kto zgadnie gdzie robiliśmy sesję;-)

—-

Edit specjalnie dla Ewy Leny Brzozowskiej, która myśli, że to moja kuchnia:)
Otóż nie, moja kuchnia była klimatyczna, ale trochę w inną stronę:)

—————————————————————————————————————————————————————————————————–

And now try to guess where that session took place ?

edit: for Ewa who thinks that we shoot in my kitchen:)

All right, my kitchen also had a unique style and atmosphere but not quite similar to the place shown above :)

kuchnia Kalinaj

Obrazek iście historyczny, przedstawia przygotowania do pierwszych warsztatów repoglamour, marzec 2009.

Dziś z kuchni tylko wspomnienie i obraz nędzy i rozpaczy, bo tak! niestety wciąż jeszcze! trwa remont! trzeci miesiąc! A końca nie widać.
Niedługo zacznę chodzić po ścianach.

—————————————————————————————————————————————————————————————————–

These pics have historic value… They were taken in March’09 just before the very first edition of our workshops.

Today my kitchen is in ruin. My flat is being completely renovated for three months now and there’s no end of it! I’m going slightly mad, just very slightly mad…

warsztaty – nowy termin / workshops – additional edion środa, listopad 4th, 2009

Dużo pytań o nowe terminy warsztatów, co nieodmiennie cieszy:)
Dlatego wraz z Adamem Trzcionką postanowiliśmy wypuścić w tym roku jeszcze jedną edycję:

a mianowicie 3-4 grudnia w Warszawie.
Cena – jak poprzednio – 1700zł

Wiele już było warsztatowych podsumowań, refleksji, porównań. Ostatnio bardzo mi się spodobały słowa Adama, który w jednej z dyskusji powiedział coś takiego:

Warsztaty to dla nas przygoda, biznes i wielka szkoła, także fotograficzna. Nie jesteśmy przy tym biznesową machiną, doskonale zorganizowaną i profesjonalną. Mamy organizacyjne braki, głowy w chmurach, jest w tym sporo żywiołu. I – paradoksalnie – choć niektórych oburzą te słowa, w jakimś stopniu wydaje się to naszym atutem – jesteśmy w tym wszystkim niewyrachowani i autentyczni. Jąkamy się, przewracamy kubki z herbatą i mamy zwiechy.

Tradycyjny komplet linków:

formularz zgłoszeniowy
ogólne informacje o warsztatach i plakaty warsztatowe
forum repoglamour
dokładny program warsztatów (acz zastrzegamy sobie prawo zmiany kolejności poszczególnych bloków programu)
linki do blogów uczestników i ich wrażeń z warsztatów

Edit: Wciąż z otwartymi ramionami witamy pary chętne do pozowania. Jeśli nawet nie na grudzień, to zgłaszajcie się. Wykorzystamy Was w przyszłości:)
A taka baza danych w postaci chętnych par jest baaaardzo przydatna w sytuacjach kryzysowych, które przerabialiśmy w tym roku nie raz.
Tak więc serdecznie proszę o maila z

1. Informacją jakie miasta wchodzą w grę (Warszawa, Kraków)
2. Waszymi numerami telefonów
3. Zdjęciami, bardzo chętnie ślubnymi!
4. Informacją o dostępności godzinowej (w zależności od pory roku sesje zaczynają się o różnych porach)

A na koniec zajawka relacji z październikowych warsztatów:

—————————————————————————————————————————————————————————————————–

We keep being asked about new editions and we like it :)
So I and Adame Trzcionka decided to organise one more edition in 2009:
3rd-4th December – Warsaw
the cost remains the same – 1700 PLN.

warsztaty fotografii ślubnej w stylu repoglamour, czyli jak ugryźć kotlet od smacznej strony

warsztaty lipcowe – relacja / workshops – July editions wtorek, listopad 3rd, 2009

Sezon ślubny na finiszu. Aż się prosi o podsumowanie, ale ciężko tak w dwóch słowach. Ten sezon dał mi na pewno nowe perspektywy i to na wielu płaszczyznach.
Tylu ludzi poznanych, tyle przyjaźni zawiązanych, tyle nowych doświadczeń.

Także poprzez warsztaty.

Bo co innego coś wiedzieć i wręcz od dawna sobie zdawać z tego sprawę, a co innego to ubierać w słowa i tłumaczyć. I za każdym razem tę ideę rozwijać, patrząc jaki ma odzew.

Jak powiedział mi kiedyś jeden doświadczony fotograf: mądry nauczyciel nauczy się więcej od swoich studentów, niż ci od niego.

Poniżej relacja z pięciu edycji lipcowych warsztatów.

Jako pierwsza para występują Ania i Patryk, który brał udział w jednej z pierwszych edycji warsztatów, a teraz powrócił jako model.

—————————————————————————————————————————————————————————————————–

This wedding season slowly comes to an end. It would be good to sum it up but it’s hard to sum it up just in a few words. This season opened new ways to me, that’s for sure.
So many people met, so many friendships made, so many things experienced.

Also thanks to our workshops.

All of us have the knowledge how certain things works – but putting that knowledge in words is an altogether different story. Explaining our ideas to other people. Watching reactions, developing our ideas.

An experienced photographer told me once: a wise teacher will learn more from his students that the students will learn from the teacher.

So: here comes an account of five July editions.

Let me introduce Ania and Patryk who attended one of the early editions of our workshops and in July returned to us as a model.

warsztaty fotografii ślubnej
warsztaty fotografii ślubnej
warsztaty fotografii ślubnej
warsztaty fotografii ślubnej
warsztaty fotografii ślubnej
warsztaty fotografii ślubnej
warsztaty fotografii ślubnej
warsztaty fotografii ślubnej
warsztaty fotografii ślubnej
warsztaty fotografii ślubnej
warsztaty fotografii ślubnej
warsztaty fotografii ślubnej
warsztaty fotografii ślubnej
warsztaty fotografii ślubnej
warsztaty fotografii ślubnej
warsztaty fotografii ślubnej
warsztaty fotografii ślubnej
warsztaty fotografii ślubnej

Na zdjęciach poniżej Bartek Witek, który przeleciał na nasze warsztaty z Irlandii.

Tak się złożyło, że w dniu warsztatów Bartek obchodził swoje urodziny. Pomyślałam, że to dobry pretekst na improwizacyjną sesję.
I tak zostawiliśmy resztę ekipy w knajpie pałaszującą naleśniki i wraz z Danielem pełniącym poważną funkcję trzymacza lampki ruszyliśmy w miasto.

—————————————————————————————————————————————————————————————————–

And this is Bartek Witek who came to our workshops from Ireland.

Surprisingly enough, the first day of workshop was his birthday! I saw a chance of a spontaneous photo session and grabbed it instantly. We left other participants in a café in the company of crepes and headed for the city jungle. Daniel, who served as a video light operator, came along.

warsztaty fotografii ślubnej
warsztaty fotografii ślubnej
warsztaty fotografii ślubnej

Zaczęło się niewinnie a skończyło na spisaniu przez straż miejską. O co żalu nie mieliśmy, a wręcz do serca wzięliśmy sobie pouczenie o nie stwarzaniu zagrożenia. A zwłaszcza Bartek, którego skrucha była naprawdę przejmująca.

Bartek – następna sesja jeśli na torowisku, to tylko nieużywanym;))

—————————————————————————————————————————————————————————————————–

The session begun in a pretty harmless way and ended with us being caught by the municipal police. However, we didn’t held a grudge against uniformed gentlemen, actually we were deeply moved by their caution about our posing risk to others and to ourselves. Especially Bartek showed deep remorse.

Bartek – if we do another photo session on a track, it’ll have to be a track unused ;))

warsztaty fotografii ślubnej

A na koniec jak te warsztaty widzieli ich uczestnicy – czyli slideshow z nadesłanych zdjęć. Zapraszam!

—————————————————————————————————————————————————————————————————–

Finally – a slideshow of participants’ photos. Enjoy!

warsztaty – kolejne edycje /workshops czwartek, sierpień 27th, 2009

Niedospani, w wiecznym niedoczasie. Przyrośnięci do biurka i tabletu.
Oto słodki żywot fotografa ślubnego w środku sezonu.

A tyle osób chce się w to wdrażać – niesamowite!

Dla nich właśnie zaplanowaliśmy wspólnie z Adamem Trzcionką kolejne edycje warsztatów.

12-13 X 2009 KRAKÓW
15-16 X 2009 KRAKÓW
19-20 X 2009 WARSZAWA
22-23 X 2009 WARSZAWA

Cena – jak zapowiadaliśmy – ulega zmianie – 1700zł. Za to startujemy godzinę wcześniej, bo o 10.

Jak zawsze – garść przydatnych linków:

formularz zgłoszeniowy
ogólne informacje o warsztatach i plakaty warsztatowe
forum repoglamour
dokładny program warsztatów
linki do blogów uczestników i ich wrażeń z warsztatów

Ktoś powiedział, że wpis bez zdjęcia się nie liczy.
Zapodaje więc poniższy secik jako zajawkę relacji z lipcowych warsztatów.
Zdjęcia robione Olympusem Penem:)

—————————————————————————————————————————————————————————————————–

Deprived of sleep, running out of time. Permanently glued to computers and tablets.
Sweet life of a wedding photographer in the mid of the wedding season.

And – surprise, surprise! – so many people want to lead such a life!

For those crazy people me and Adam Trzcionka plan to conduct additional workshops.

Someone said that a post without a photo is like… well, like a post without a photo.
So I’m posting a couple of pics from July editions. Just a sneak peek.
Photos taken with Olympus Pen:)

warsztaty fotografii ślubnej w stylu repoglamour, czyli jak ugryźć kotlet od smacznej strony

Zdjęcia warsztatowiczów – edycje majowe / Workshops – May editions – participants’ photos piątek, lipiec 10th, 2009

Niedawno dałam moją relację z majowych warsztatów – a oto jak je widzieli ich uczestnicy:

—————————————————————————————————————————————————————————————————–

Not so long ago I posted an account of May editions and now it’s time to show you the photos taken by the participants:

Dziękujemy Wam za wspaniale spędzony czas:)

—————————————————————————————————————————————————————————————————–

We had great really time :) Thanks to all of you!

Strona 4 z 7« Pierwsza...234567