Kamila czwartek, maj 24th, 2012
Kamila jest rekordzistką, jeśli idzie o obecność na moim blogu.
Najpierw była sesja narzeczeńska, wstrząsająca historia pewnego obiektywu i zdjęcia o świcie, później przyznanie się do fascynacji schodami i wreszcie reportaż i plener.
I jeszcze Kamila była obecna dwa razy na naszych warsztatach – raz jako uczestniczka, a drugi jako panna młoda.
No więc tak, to prawda, mam do Kamili szczególny sentyment. I im dłużej jej robię zdjęcia, tym bardziej nabieram przekonania, że jeszcze nie wykorzystałam w pełni jej możliwości.
A na razie zapraszam na sesję beauty: