Kamila i Kuba
Mamy Dzień Dziecka, Dzień Nauczyciela, Dzień Włókniarza, Hutnika i Kominiarza. A nawet Dzień Pluszowego Misia! (Dlaczego nie Niedźwiedzia?;-)
Są chwile, kiedy szczególnie jest mi bliski 28 października, czyli Dzień odpoczynku dla zszarganych nerwów.
Ale jakoś nikt dotąd nie pomyślał o Dniu Fotografa Ślubnego.
Niniejszym ogłaszam więc 28 grudnia Dniem Fotografa Ślubnego i chciałbym z tej okazji złożyć wszystkim fotografom ślubnym najserdeczniejsza życzenia, zdrowia, szczęścia, pięknego światła, udanych kadrów, ale przede wszystkim takich par jak Kamila i Kuba.
Otwartych, wytrwałych, urodziwych, fotogenicznych par, którym zależy na zdjęciach i które rozumieją, że końcowy efekt zależy nie tylko od fotografa, ale i od nich samych.
Praca z Kamilą i Kubą, zwłaszcza przy sesji plenerowej, była jak działanie jakieś machiny rezonującej. Odpowiedni ludzie miejsce i okoliczności – wszystko złożyło się na efekt końcowy.
Skoro jesteśmy przy odpowiednich ludziach – to muszę wymienić Łukasza Wilanowskiego, którego jeślibym miała określić w dwóch słowach, powiedziałabym po prostu – asystent idealny.
Przy reportażu Kamili i Kuby pracowaliśmy z Łukaszem razem z trójką filmowców z MP Studios. Szczerze mówiąc, miałam wielkie obawy jak się nam współpraca ułoży, trzy osoby z ekipy filmującej to nie przelewki. Nie powiem, żeby było łatwo, ale dało radę. Sprawdziła się stara zasada, że zawsze można się porozumieć, jeśli tylko obie strony naprawdę tego chcą i biorą pod uwagę nie tylko własne interesy.
Trailer filmu MP Studios możecie sobie obejrzeć tu. Dla mnie było dość niesamowite oglądać te same momenty, często bardzo podobne kadry, a jednak tak całkiem inne. I nawet ja się załapałam na kilka ujęć;)
Zanim przejdę do zdjęć, chciałabym jeszcze podziękować Jakubowi Szymie – za pożyczenie 5dmk2 – ISO 12800 okazało się nieocenione w ciemnych wnętrzach Pałacu Goetzów. I Jankowi Bieleckiemu za pożyczenie 24L na plener, po tym jak roztrzaskałam swoje dzień wcześniej. Przy okazji – obiektyw wrócił do mnie, piękny i ostry jak dawniej. I co najważniejsze – znów w jednym kawałku.
—————————————————————————————————————————————————————————————————–
Here in Poland we have the Children’s Day, the Teacher’s Day, the Textile Worker’s, the Steelworker’s and Chimney Sweep’s Days. And even the Teddybear’s Day! Truly yours prefers 28th October as the Day of Calming the Overstrung Nerves.
But nobody thought of honouring wedding photographers with their holiday. I’m going to make up for it so I declare 28th December the Wedding Photographer’s Day. All the best to wedding photographers! I wish you happiness, beautiful light, gorgeous photos and such wonderful couples as Kamila&Kuba. I wish you open-minded, eager-for-experimentation, photographer-trusting, hardworking couples who understand that the photos depend not only on the photographer’s efforts but also on theirs, so they are willing to push themselves.
Kamila&Kuba were more than perfect to work with. Especially at the outdoor session. Somethng clicked :)
Talking about great people to work with… Łukasz Wilanowski. A perfect assistant. No. The perfect assistant.
I and Łukasz worked together covering Kamila&Kuba’s wedding day – and we had to cooperate with three cameramen from MP Studios. Actually, I was a bit apprehensive about that because three cameramen is more than a fair share during a wedding. Well, I’m not going to say it was easy but we managed to get along. It’s possible to cooperate when all people involved focus on the overall effect (not only on their particular field of interest).
You can see the MP Studios’ trailer here. I found it fascinating to see the same moments in another way. With somebody else’s eyes. And I even found myself in the footage!
One more thing before posting photos – my thanks go to Jakub Szyma who lent me his 5dmk2. ISO 12800 helped me a lot in very dark interiors of former Goetzs’ Palace. And my thanks go also to Janek Bielecki who lent me his 24L because mine was badly damaged the day before the outdoor session. I’m very happy to announce that my 24L came back to me – trusty and sharp as before. And again in one piece :)
I w ramach bonusu:
—————————————————————————————————————————————————————————————————–
And a bonus track:
Tags: 14L 50L, 24L, 35L, 5D, 5dmk2, 85L, Kraków, plener ślubny, reportaż ślubny
grudzień 27th, 2009 at 13:47
przyjemnie :)
grudzień 27th, 2009 at 14:39
Zdjęcia są świetne:) A dzień Fotografa Ślubnego może się urzeczywistni kto wie :) Oczywiście zapoczątkowała go Kalina, jak większość trendów w Polskiej Fotografii Ślubnej:)
grudzień 27th, 2009 at 14:52
Ach te schody… piękne, rewelacja po prostu. I cała reszta też :-)
grudzień 27th, 2009 at 15:40
dech zapiera! Aniu jesteś czarodziejką! Oglądając reportaż coraz bardziej mi się podobało, ale gdy zobaczyłem plener to była totalna miazga! Najlepsza całościówka ślubna jaką widziałem. Pobiłaś nawet kolegów i koleżanki zza oceanu. Po prostu świetnie. Myślę, że zdjęcia wygrają w niejednej kategorii w WJPA :-)
grudzień 27th, 2009 at 19:11
Ach, co za magia! Kalina – rewelacja, jestem oszołomiona i zazdrosna: o te schody, o ten klimat, o tę magię, a Pannie Młodej zazdroszczę sukienki :-) Gtatulacje ogromniaste!
grudzień 27th, 2009 at 20:39
Aniu – Zdjęcia BOSKIE !!!
Byłem świadkiem powstawania wszystkich tych zdjęć i może dlatego tym bardziej przyspiesza mi serce i ciarki po plecach przechodzą gdy je oglądam. Wielkie dzięki za miłe słowa pod moim adresem, oczywiście możesz liczyć na moją pomoc zawsze gdy będziesz potrzebowała asystenta. Praca z Królową Fotografii Ślubnej to była dla mnie sama przyjemność…
Wasza Wysokość… Oddaję pokłony
grudzień 27th, 2009 at 20:49
Pomimo tak trudnych warunków pracy, w tak dużym zespole udało Ci się wyłapać wiele pięknych chwil.
Widać tutaj Twoją wrażliwość jak i doświadczenie.
Bardzo fajny materiał. Kilka zdjęć poprostu REWELACYJNYCH.
Gratuluję ;)
PS. Dzięń fotografa ślubnego jak najbardziej :)
grudzień 27th, 2009 at 20:50
A prosiłem:Kalino daj już spokój schodom. Ale nie! Kalina takim prośbom nie ulega. I dobrze. Fotki pojechane na maksa. Obróbka (szczególnie tych plenerowych) powala, normalnie powala. Nic dodać, nic ująć. Znów nocka nieprzespana (połowa przez synka, połowa przez Kalinę)… :-)
grudzień 27th, 2009 at 21:22
Kalino ciężko mi coś napisać o tych zdjęciach. Pokazałaś coś niesamowitego… długo czekałem na taką sesję u Ciebie …
Chylę czoła przed Twoim talentem.
grudzień 27th, 2009 at 23:07
Aniu,
pierwsza rzecz jaka przyszła nam na myśl jak zobaczyliśmy zdjęcia z naszego ślubu i pleneru brzmiała mniej więcej tak:
oooooooooooooohhhhhhhhhhh…… waw…. to są nasze zdjęcia… waw…
jednym słowem trochę nas zamurowało:)
niesamowite wciąż pozostaje dla mnie to, jak potrafisz uchwycić w Twych niesamowitych kadrach uczucia…emocje, zadumę…cudne chwile… mimo ich ulotności, łapiesz je w szczytowym punkcie, i dlatego Twoje zdjęcia są niezwykłe…bo nimi przesycone…
powiem szczerze, że przed wyborem fotografa ślubnego, poświęciłam wiele godzin na przeszukanie netu w poszukiwaniu idealnie pasującej nam osoby… jak tylko otworzyła się Twoja strona jeszcze ta czarna sprzed 3 lat, od razu wiedziałam, że to będziesz Ty…
jak tylko obudziłam Kubę w środku nocy żeby wstał włączył komputer i zobaczył jaką znalazłam perełkę, po niechętnym wykonaniu mojej prośby już się nie gniewał na te nocne telefony:D był równie zachwycony Twoim stylem i sposobem chwytania chwil co ja:)
zdarzyło się po drodze coś, czego nie zakładałam podpisując z Tobą umowę, a mianowicie rozwinęłaś swój warsztat i sposób patrzenia na fotografię ślubną jeszcze bardziej:) te zmiany w Twojej twórczości były i są dla mnie niesamowite:)
Nigdy ani przez jedną sekundę nie żałowaliśmy decyzji, że to właśnie Ty byłaś naszą fotografką ślubną, wręcz czujemy się wyróżnieni, tym jaką ilość czasu i swojego talentu nam oddałaś:)
Twoje spojrzenie na naszą miłość, dało nam pamiątkę na całe życie…
Dziękujemy,
Kami & Kuba
grudzień 28th, 2009 at 09:19
Długo kazałaś nam czekać na tak piękny reportaż w którym jest mnóstwo przepięknych zdjęć
Zdjęcia reportażowe można oglądać oglądać oglądać . ..
No a zdjęcia plenerowe „bajkowe” mają super nastrój,
Jak widać opinia pary młodej z tego ślubu świadczy o ich mocy i o twoim warsztacie :)
.
grudzień 28th, 2009 at 09:36
Świetny materiał, czasami może za dużo kombinowania z teksturami ale ogólnie bardzo mi się podoba…
grudzień 28th, 2009 at 11:07
Kalina, znowu poprzeczkę podnosisz. Dzięki za to, że mogłem znowu nasycić się tak pięknymi kolorami. Wszystkiego najlepszego i dalej tak wyostrzonego oka na momenty i chwile z okazji Dnia Fotografa Ślubnego. :)
grudzień 28th, 2009 at 11:32
najpierw przyjemności potem przyjemności wiec także najlepszego z okazji Dnia Fotografa Ślubnego :)
a reportaż różnorodny zaskakujący o mnóstwie super kadrów do tego emocje klimat piękna praca :) uczta dla oczu !!! gratuluje
grudzień 28th, 2009 at 19:02
Twoje zdjęcia nie mają szans się znudzić, pięknie :)
grudzień 29th, 2009 at 00:06
Dla mnie było, jest i będzie jedną wielką mega zagadką, jak tak wspaniale zwyczajna kobieta stała się najniezwyklejszą łapaczką magicznych chwil:)
Zdjęcia zachwycają… jak zawsze.
A Dzień Fotografa Ślubnego mamy zamiar zacząć obchodzić;D
grudzień 29th, 2009 at 00:09
Ps. Mam nadzieję, że Twoja miłość do schodów będzie trwała wiecznie, oby tylko przebiegała mniej boleśnie;)) A tekstury w Twoim wykonaniu U W I E L B I A M.
grudzień 29th, 2009 at 01:02
Jak dla mnie – trochę przesyt teksturowy, ale to moje osobiste zdanie. Za to jedno zdjęcie pozostanie mi w pamięci. „Dama z gronostajem” ‚ala da Vinci jest super! ;)
grudzień 29th, 2009 at 01:40
no ładnie … nawet bardzo ładnie fotograficznie …a jako fan texturek używanych z głową powiem, że podoba mi się jak ich używasz bardzo … przegięłaś na 2 może 3 obrazkach :) biorąc pod uwagę fakt, że łatwo się texturkami można podniecić, zwłaszcza przy takiej ilości zdjęć to niewielka przeginka :) reszta magiczna … pozdrawiam
grudzień 29th, 2009 at 13:58
Bardzo fajne zdjecia. Naprawde. Oczywiscie ze 2-3 podobaja mi sie srednio, ale generalnie supcio.
grudzień 30th, 2009 at 00:54
przefantastyczny materiał od początku do końca, oglądam systematycznie każdego dnia;) plener miażdży jest po prostu boski a malarski bonus zachwycający !! :)
grudzień 31st, 2009 at 02:16
reportaż mocny i pewnie gdybyś powiesiła sam reportaż, punktowałbym ulubione, ale chce już napisać to, co chce napisać: plener świetny, niektóre klatki wręcz metafizyczne – do tego światło, schodowe rytmy, malarskość (nomen omen). grats!
styczeń 3rd, 2010 at 17:41
fajny, rowny reportartaz. natomiast plener…milo ogladac dobre zdjecia z przerwami na prawdziwe perly
styczeń 4th, 2010 at 03:16
nie ukrywam, że miałam (cholerną) przyjemność obejrzeć prezentacje – i z całości, i z samego pałacu. normalnie jestem wygadana ;) ale tym razem oniemiałam i wyrwało mi się tylko jedno jedyne słowo: o, k***a! :) ps.ciekawa jestem, jak długo Kamila i Kuba oglądali w kółko te prezentacje :)
styczeń 4th, 2010 at 10:12
oj wiele…wiele…wiele razy:D
i wciąż oglądamy:D
i wciąż dostrzegamy coś nowego, coś pięknego:)
aż ciężko wybrać ulubione…
styczeń 8th, 2010 at 23:17
ABSOLUTNA MASAKRA !!!
styczeń 23rd, 2010 at 18:17
[…] Hej. Właśnie dostałem od Wojtka sporo świeżutkich fotek. Wszystkie zrobione na warsztatach “Repoglamour” w Krakowie. Pozowała prześwietna para, zakochana wprost w fotografiach, przynajmniej tak twierdzi Wojtek. Zresztą, pewnie tak jest, skoro na swój ślub wybrali jedną z najlepszych fotografek w Polsce – Kalinę. […]
styczeń 28th, 2010 at 11:42
:* dzięki – szczególnie dla Ani – naszego fotografa nr 1:D
luty 4th, 2010 at 09:03
Bardzo fajnie wyszło.
wrzesień 1st, 2010 at 20:28
Keep up the amazing work!! I love how you wrote this and I also like the colors. Very good!!
wrzesień 2nd, 2010 at 02:16
Oł je je je! Piękne!
wrzesień 4th, 2010 at 12:53
Trafiłam przypadkowo. Nie mogę się naoglądać.
wrzesień 5th, 2010 at 21:00
I simply LOVE the session!
wrzesień 6th, 2010 at 19:46
I love your site.
luty 12th, 2011 at 07:14
greetings from Boston,
I want to confess that I loved your site I hopeto returning again for more.
thanks
lipiec 25th, 2011 at 16:48
szukam i szukam odkąd zobaczyłam plakat z wystawy plener ślubny i jest trafiłam do osoby a nawet i całej sesji kocham to miejsce cudowny pałacyk w Brzesku kiedyś miałam cudowna przyjemność realizować tam krótki film studencki i właśnie tam poznałam jak się okazało po latach swojego przyszłego męża cudowne zdjęcia fantastycznie oddają klimat tego miejsca czy masz ich więcej jeśli tak to czy istnieje możliwość ich obejrzenia ??
z wyrazami podziwu
pozdrawiam
marzec 21st, 2015 at 08:15
Świetne miejsce, klimatyczne zdjęcia.