Karolina i Nicholas sobota, grudzień 3rd, 2011
Karolina i Nicholas zafundowali swoim gościom dzień pełen piękna, emocji, zamieszania.
A na ich ślubie asystował mi nieoceniony Bartek Szmigulski.
To zaczynamy!
Karolina i Nicholas zafundowali swoim gościom dzień pełen piękna, emocji, zamieszania.
A na ich ślubie asystował mi nieoceniony Bartek Szmigulski.
To zaczynamy!
Dobra energia sama naświetla klisze i matryce, fotograf to tylko dodatek:)
Poniżej krótka relacja z tego jak Iza i Piotrek zdobywali najpierw pałac ślubów, a później Kultury.
Za pomoc przy sesji wielkie podziękowania dla dwóch Krzyśków: Królaka i Krasnodębskiego.
Nie uwierzycie: Natasha i Adrian wybudowali kościół, żeby wziąć ślub!
No może nie do końca kościół, może nie do końca własnoręcznie, ale ich idea zaowocowała konkretami – i tak oto w Dolinie Charlotty koło Słupska w ciągu zaledwie kilku miesięcy powstała kapliczka na jeziorze.
A w pewną sierpniową sobotę, kiedy z nieba lał się żar, a z czoła pot – wszystko się wypełniło.
Ja tam byłam, miód i wino piłam, kilka zdjęć zrobiłam!
Za pomoc i towarzystwo w tej dalekiej podróży dziękuję asystentowi doskonałemu – Łukaszowi Wilanowskiemu.
———————————————————————————————————————————————————————————————————
You won’t believe this. Natasha and Adrian built a church to get married!
All right, it was actually a chapel. And they didn’t built it themselves. But they had a vision and made it a reality. A chapel was built on the lake in the place called Dolina Charlotty.
And there came a Saturday, a very hot one. And the chapel served its purpose.
And I was there as well and came back with a handful of pics.
High five to Łukasz Wilanowski – a perfect companion and assistant!
Miasto przywiało mnie piękną pogodą, zaskoczyło architekturą.
Kilka wrażeń poniżej, a na koniec zajawka z pleneru Magdy i Kuby, za których sprawą trafiłam do Chicago.
Kochani, dziękuję, to była wielka przygoda!
I jeszcze wielki uśmiech dla Adama – bo właśnie dzięki niemu poznałam Magdę i Kubę.
Wielu życzliwych i wyjątkowych ludzi spowodowało to, że moja wyprawa za ocean była taka, a nie inna..
To be continued.
:)
Zapowiedziany zagadkową zajawką plener Magdy i Rafała pokazywałam w czerwcu.
Dziś ponad pół setki zdjęć z ich lubelskiego reportażu i szwajcarskiego pleneru.
Zapraszam!
Wielkie podziękowania dla Łukasza Wilanowskiego, asystenta doskonałego:)
(Na blogu Łukasza ma się już wkrótce pojawić jego materiał ze ślubu Magdy i Rafała)