Archive for the ‘ważne’ Category

Strona 2 z 3123

Gazeta na Majówkę piątek, kwiecień 30th, 2010

Dziś zapraszam do lektury dodatku Gazety Wyborczej „Gazeta na Majówkę”.
Na okładce moje zdjęcie z wesela Małgosi i Marcina:


W środku jeszcze moje ulubione zdjęcie z Politechniki, a także spory wybór zdjęć innych członków Polskiego Stowarzyszenia Fotografów Ślubnych.

Szkoda tylko, że tekst skupia się na sensacyjności udziwnionego pleneru, a ani słowa o istocie fotografii ślubnej, czyli porządnym niearanżowanym reportażu ślubnym.
Może ten temat kiedyś się doczeka dobrego tekstu.

Tu mała zapowiedź dość skrótowego, ale jednocześnie przekrojowego artykułu o moich doświadczeniach i punktach zwrotnych w rozwoju fotografa ślubnego, który już w maju ukaże się w formie papierowej w biuletynie Mensy Polskiej, a także u mnie na blogu.

Warszawa, 10 IV 2010 sobota, kwiecień 10th, 2010

czasem po prostu nie ma co powiedzieć, bo wszystko brzmi zbyt banalnie ..

katastrofa katyńska
warszawa 10 kwietnia








next level, czyli kalina-video / next level or kalina-video czwartek, kwiecień 1st, 2010

Właściwie, to nie wiem od czego zacząć.

Od zawsze pasjonował mnie film. Ale od strony widza.

Spędziłam długie lata w trzecim rzędzie kina Iluzjon. Na Warszawskim Festiwalu Filmowym z roku na rok spotykałam się z tą samą gwardią, przesiadującą na czterech seansach pod rząd.
Marzyłam o zawodzie krytyka filmowego, założyłam nawet serwis internetowy ze swoimi recenzjami filmowymi.

Dziś myślę, że długo się broniłam przed wzięciem kamery do ręki. Myślałam -jedno zwykłe zdjęcie trudno jest zrobić, a co dopiero film, zdjęcie ruchome! To dużo bardziej odpowiedzialna praca, jeszcze nie czuję, że jestem gotowa.

Jednak pokusa była silniejsza. Kilka miesięcy temu wzięłam kamerę do ręki .. i do dziś jej nie wypuszczam!

Ale chyba najbardziej cieszę się z tego, w jaki sposób przyjaciele i znajomi przyjęli moją decyzję. I choć zdaję sobie sprawę, że ich opinia o mnie jest mocno nieobiektywna, a ciepłe słowa dyktowane są głównie przyjaźnią, to ich wsparcie wiele dla mnie znaczy:

Kinga Taukert:

Kiedy towarzyszyłam Kalinie na spacerze z aparatem i miałam możliwość obserwować ją w w akcji z kamerą w ręku, przeżyłam szok. To skupienie, ten błysk w oku, te kocie ruchy! Jeśli dotąd myślałam, że zdjęcia to jej żywioł, to tylko dlatego, że nie widziałam jej z kamerą.
Zdaję sobie sprawę, że będzie to nieodżałowana strata dla polskiej fotografii ślubnej, ale nie miałabym sumienia odbierać Kalinie jej szczęścia.

Adam Trzcionka:

Zawsze czułem, że ta dziewczyna jest stworzona do większych rzeczy.

Julia Molner:

Ja od zawsze wiedziałam, że Kalina jest wielotematyczna, wielowątkowa i wielotalentowa. Jednym słowem multi… Ale przyznaję się, ze to przerosło moje oczekiwania. Nie no aż mi wstyd, ze śmiałam zwątpić w Kalinę. Za co przepraszam. Ale wiem, ze ona ma wielkie serce i mi wybaczy! :))
Po tym, jak zobaczyłam ją przy kamerze, operowaniu, montowaniu, to zrozumiałam, ze dla Kaliny nie ma rzeczy niemożliwych. Zresztą zawsze mówiła, ze ogłada dużo filmów, a kiedyś to niemalże z kina nie wychodziła. No i teraz to procentuje :))
Z całego serca gratuluje i podziwiam!

Niedźwiedź:

Dajesz czadu Anka!!!

Adam Śmiałek:

Cieszę się bardzo, iż nareszcie ujawniłaś to, do czego od dawna przygotowywałaś się po cichutku. Film – znaczy więcej, znaczy życie. Po wędrówce dynamicznej, ostatnich jakże udanych eksperymentach zatrzymania ruchu, czas na kamerę. Podziwiam odwagę, ale przede wszystkim wyczucie chwili, bo właśnie czas ku temu jest teraz gdy w środowisku nastąpiła swoista pauza. I z niecierpliwością czekam na pierwsze projekcje!

Lebiodka:

fejs tu fejs oznajmiła że se wąsa zapuści i z saszetką pod pachą na śluby latać będzie że precz rzuca aparaty zaczyna kręcić kręcić myśle to ona już potrafi krenci okiem kręci dupa lokiem czym chce kręci a ta ci skręca w kamerowanie! kamerun dijaz do mnie wołajcie se zażyczyła no dobra se myśle takie tam wjosenne przesilenie przemyślenie przeanalizowanie myśle nie w głowie się zakręci zawiruje świat ale kamera i dijaz? tego już za wiele i dawaj nawracać tłumaczyć biciem piciem nocne polaków rozmowy milion przemyśleń trylion zagwozdek łind of czejndż poszła za modą modna paniusia kręcić będzie najazdy robić podjazdy robić będzie zumowac świrować wyginać łabędzie na rykowisku dorabiać napisy początkowe końcowe i w międzyczasie dla zwykrzyknikowania wydarzenia wplatać we włosy panny młodej welon ona i on my dwoje kocham cie kochanie moje

—————————————————————————————————————————————————————————————————–

Where should I start?

I’ve always been crazy about movies. I mean as a filmgoer.

For years I almost lived in the cinema Iluzjon. In the third row, to be exact. Each year at Warsaw Film Festival I met the same bunch of similar weirdos who were able to sit through four movies at one go.

I wanted to become a film critic, I had a website with my reviews.

Today I see that I’ve been fighting against becoming a film-maker for a long time. I kept thinking: taking one good picture is quite difficult let alone a long sequence of moving pictures! It’s such a responsibility… I’m not ready yet.

But the temptation was too strong. A few months ago I took up a video camera… and we haven’t been parted from that moment.

And I love the support of my friends. Yes, I guess they are a bit biased in my favour :) but I still value their opinion:

Kinga Taukert:

When I went for a walk with Kalina and saw her filming… it was a sight to see, I tell you! I’ve never saw her so focused, so engaged in the process of creating. You should have seen that gleam in her eye and those catlike movements! Suddenly it dawned on me that photography wasn’t the greatest love of her life.

I see that Polish wedding photography is to suffer a great loss but I’m going to encourage Kalina to follow her dream because for me her happiness is more important than anything else.

Adam Trzcionka:

The very first moment I saw Kalina I knew in my heart of hearts that she was designed to achieve something great.

Julia Molner:
I’ve always known that Kalina is multitalented, multifaceted and mulitmulti! But I admit I underestimated her! Now I’m ashamed of myself, I should have put more trust in her and expect the unexpected! Fortunately Kalina is generous enough to forgive me!

When I saw her filming and editing I understood that she’ll do whatever she’ll set her mind to. She doesn’t know the meaning of the word: impossible.

Now I admire her more than ever!

Niedźwiedź:

Way to go, girl!

Adam Śmiałek:

I’m very happy that you unveiled your plans at last. Movie making is like creating life. You took an adventurous journey to arrive at that point. You experimented – successfully! – with still photography and now the time has come for you to switch to moving pictures. It’s a brave decision, I admire your guts and your sense of timing. It’s a very good moment to announce such a transition.

I’m looking forward to seeing your first movie!

Lebiodka:

(translator’s note: ‚Finnegans Wake’ is a child’s play compared to what Lebiodka wrote. The stream of convoluted, thrice distorted consciousness… Translating that when in the normal frame of mind means a failure. I have to go and get the same stuff that she had…;)

kalina-viedo
kalina-viedo
kalina-viedo

(zdjęcia Kinga Taukert | photos by Kinga Taukert)

Niu sajt! / New site! piątek, marzec 26th, 2010

Nareszcie! Niezwykle mi miło, że mogę Was zaprosić na nową stronę z nowymi galeriami i całościówkami.
Tym samym ostatecznie żegnam się z zenitem i kołyską – niech żyją sobie już własnym bujnym życiem:)

Szkielet graficzny projektu mojej nowej galerii stworzyła Kamila Szadaj, dopieścił go estetycznie Daniel Aniszewski, za co im obojgu serdecznie dziękuję!
Htmlowe bebechy składał Bogdan Juszczak – dzięki!!

Ukłony w stronę Eli Barteczko, Kingi Taukert, Adama Trzcionki i Miłosza Wozaczyńskiego za pomoc przy selekcji.
I wielkie dzięki Kingo za tłumaczenia i Adamie za mobilizację i popychanie mnie do pracy przy tej stronie, bardzo doceniam:))

No i oczywiście przeogromne podziękowania dla moich Młodych Par – bez Was by tej strony po prostu nie było:)

—————————————————————————————————————————————————————————————————–

At last! I’m happy to invite you to my new site. You can find tere my favourite photos and chosen weddings.

Kamila Szadaj created the visual body of the site, Daniel Aniszewski did the job of a make-up artist and made it beautiful and Bogdan Juszczak made the html guts and set them working properly. High five, guys!

Thanks to Ela Barteczko, Kinga Taukert, Adam Trzcionka and Miłosz Wozaczyński for their help with selecting the photos for the new site.
And big thanks to Kinga for English translations and to Adam for his unrelenting support – I do appreciate that!

Last but not least – big thanks to the couples whose weddings I was priviledged to photograph. My site owns it’s existence to you!

nowa strona fotografia ślubna Kalina

www.kalina-studio.com

www.kalina-studio.com, wersja tymczasowa środa, grudzień 2nd, 2009

Kinga kilka dni temu opowiedziała mi zabawną historyjkę, jak to dzwoniła do niej klientka, z pytaniem o termin. Jako, że termin był zajęty, Kinga poleciła kilka osób, w tym także i mnie. Na co usłyszała:

Ale o którą Kalinę pani chodzi? Z tego co wiem Kaliny są dwie, jedna studio, druga bez studia i chyba jedna się podszywa pod tą drugą, tylko nie wiem która pod którą.

Rozbawiło mnie to mocno, ale .. ale nie sposób tej pani nie przyznać racji. Na dziś rzeczywiście Kaliny są dwie – dwa różne style fotograficzne, różne sposoby widzenia. I choć ogromny mam sentyment do par z galerii na kalina-studio.com, to jednak dużo bardziej się czuję tą kaliną-bez-studia. Przez te dwa lata, które minęły od premiery obecnej portfoliowej strony (kalina-studio.com) wydarzyło się dużo rzeczy, które nie pozostały bez wpływu na mnie i na to jak fotografuję. Polubiłam szerokość, zrozumiałam kilka rzeczy jeśli idzie o istotę reportażu.

Ale o takich szczegółach może kiedy indziej.

Do rzeczy!

Ponieważ rozdźwięk pomiędzy Kalinami zrobił się chyba za duży, a nowa strona, która się tworzy i będzie już niedługo, to jednak nie tak szybko jakbym chciała, postanowiłam zastosować rozwiązanie tymczasowe, czyli przekierowanie adresu kalina-studio.com na bloga, czyli kalinę-bez-studia.

Ktoś może powiedzieć, że przecież mogłabym dodać nowe zdjęcia na starą stronę. Niby tak, ale uważam, że nowa strona, która mam nadzieję, że będzie tak piękna jak się zapowiada :) zasługuje na nowe zdjęcia, a nie na już znoszone.

Poza tym zenit i kołyska stały się już niemalże dobrami publicznymi – czas powiedzieć starej stronie żegnaj i czekać na nową.

A na razie poniżej kilka bardziej mnie reprezentujących zdjęć niż stare portfolio i – zwłaszcza z myślą o klientach – linki do ostatnio pokazywanych większych materiałów zdjęciowych.

Kalina Wedding Pictures
fotografia ślubna
wKalina Wedding Pictures
fotografia ślubna
Kalina Wedding Pictures
Kalina Wedding Pictures
Kalina Wedding Pictures

Linki:

reportaże:

Karolina i Michał
Marta i Christoph
Agnieszka i Ben

sesje narzeczeńskie:

Magda i Rafał
Kamila i Kuba

—-

Suplement.
Wiele osób pyta o co chodzi z tą kaliną-studio i kaliną-bez-studia.

To było tak. Jak zaczynałam z fotografią ślubną, to byłam takim małym żuczkiem, który dramatycznie potrzebował dodać sobie prestiżu na wszelkie możliwe sposoby. No i stąd Kalina Studio – i nazwa firmy, i domena. Choć całe to Kalina Studio, to były dwie lampy ustawione w pokoju komputerowym. Dziś patrzę na to całkiem inaczej – i wolałabym być utożsamiana nie z jakąś wyimaginowaną fabryką-studiem, tylko postrzegana bardziej jako Anna Kalina Ciesielska – fotograf.

A kalina-bez-studia, to trochę żart, trochę przekora. A i sporo manifestacji faktu, że nie mam potrzeby posiadania studia. Uwielbiam fotografować w świetle zastanym i tak też robię wszystkie sesje macierzyńskie, brzuszkowe, aktowe, rodzinne, etc.

Autograf Jeffa / Jeff’s autograph niedziela, sierpień 2nd, 2009

Jakiś czas temu w skrzynce pocztowej, ale nie tej w komputerze, tylko tej blaszanej, znalazłam list z Anglii.
A w liście..

—————————————————————————————————————————————————————————————————–

A few days ago a mail came. No, not an e-mail. A traditional letter from England.
And inside…

autograf Jeffa Ascough'a

Sprawczynią wszystkiego jest Marzena Tulin, która zapraszała na londyńskie seminarium Jeffa Ascougha. Nie mogłam polecieć, choć naprawdę miałam ochotę. Rzuciłam tylko żartem, żeby nie zapomniała wziąć dla mnie autografu. Jakież było moje zaskoczenie, kiedy zrealizowała moją prośbę!

I tak leży ten niezwykły niespodziankowy prezent już ponad tydzień. A ja, choć bardzo chciałam się nim pochwalić, wciąż nie do końca wiem co napisać.

Uczucia jakie temu wszystkiemu towarzyszą są bardzo pomieszane. Najpierw radość i wyróżnienie od losu, jakaś dobra wróżba na przyszłość. Poczułam się jakbym dotknęła szat Cesarza przechadzającego się wolnym krokiem wśród tłumów.

Ale z drugiej strony jakiś niedosyt, który narastał i narastał. Że może to ‚cesarstwo’ niekoniecznie jest tą stroną, z którą bym chciała obcować. Że nie mogłam zobaczyć co Ascough mówi, jak mówi, co jest dla niego ważne w fotografowaniu, jak do tego podchodzi. Ile w tym pasji, ile rutyny, ile doświadczenia, ile poszukiwań. Że nie mogłam dotknąć Ascougha – człowieka.

Raz, że najbardziej ciekawią mnie ludzie, a dwa – fotografia to myślenie, czucie i postrzeganie. I to jak się odnajdują w tym wszystkim inni fotografowie jest dla mnie niezmiennie interesujące.

Mam nadzieję, że to seminarium nie było ostatnim.

—————————————————————————————————————————————————————————————————–

A culprit is Marzena Tulin who asked me to go to London to Jeffa Ascough’s seminar. I couldn’t go though I’d love to. So I just told her jokingly to obtain his autograph for me. And to my surprise she did it!

So I’ve got this gift for a week now. I wanted to show it off but actually I still don’t know what to write about it.

At first I was overjoyed. This gift seemed like a good omen. I felt as if I touched the emperor’s robes when he was strolling among the crowds. But on the other hand I felt unsatisfied. Emperors are all very well but it would be far greater to meet the man. I wished I could go to a seminar, listen to what Jeff Ascough has to say, get to know what photography means to him. How much passion there is and how much routine. How much experience and how much experimenting.

Because I’m interested in people and because photography depends on seeing, feeling and thinking I’m always eager to learn how other photographers see, what they feel and what they think. For me it’s utterly fascinating.

I hope that wasn’t the last seminar.

Strona 2 z 3123